sobota, 26 lipca 2014
Rozdział 14
Witajcie!!!! w komach zauwazyłam pytanie, jak dziewczyny mogą zgwałcić chłopaków.......więc myślałam nad tym i wymyśliłam, że poprostu zrobiąto tak samo jak chłopcy robią z dziewczynkami( matko jak dziwnie mi się to pisze) tylko, że zamiast by chłopcy w dziewczynki to dziewczyny by się posłużyły ,,sprzetem'' swojej ( face palm) ofiary.....:) Matko co ja robię........ TO chyba nie ja ale co tam :)
A teraz rozdział ploseeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee...................
Ps. znajdziecie tu taką małą próbę gwałtu.
*Oczami Ross'a*
-Więc czekamy jutro do rana i................................. wtedy coś wymyślimy
-Ross ty jełopie jeśli masz podobne plany w związku co do Laury to zaczniesz z nią chodzić tak za............nigdy.
- A co masz lepszy plan?
- Jasne. Słuchaj jutro z rana gdy przyjdziesz przeprosisz Verę za swoje zachowanie, a z wziązku z tym, że Casi nam pomaga poprosimy ją by przemyciła dla nas trochę środków nasennych i teraz słuchaj uważnie........................................................................................... . Rozumiesz?
-Tak. A teraz zjadłbym coś...
- Szczerze ja też.
- HEJ DZIEWCZYNY DAJCIE NAM COŚ DO JEDZENIA-krzyczeliśmy razem z Riker'em. Może wiedzą co uwielbiamy jeść i nam to ugotują? oby tak bo mam strzaszną ochotę na naleśniki z czekoladą i owocami. Mniammmmmmmmmmmmmmmm.....................................
-Vera już kończy gotować więc zaraz coś zjecie.
-Dzięki Cas miła jesteś. A teraz chcieliśmy cię o coś prosić...
-Tak ? O co?
-O to byś przyniosła nam trochę środków usypiających.....
-Matko po co wam?!??!?!??!?
-Bo mamy taki plan.........
-Spoko. Zaraz przyniosę wam jedzenie.
*Oczami Laury*
Matko,ale się potwornie czuję. Co ja wczoraj robiłam. Ale się nie wyspałam. Dobra Laura pora wstać i iść się coś napić.
Gdy otworzyłam oczy zobaczyłam, że nie leże na moim mięciutkim łóżeczku, tylko na twardej i zimnej podłodze w przed pokoju, a gdy weszłam do salonu ujrzałam Ryd leżącą na szafie.................swoją drogą ciekawe jak z tam tond nie spadła? A może ktoś zgadnie gdzie ujrzałam mą sis? Nie? Uwaga proszę o werbel...........................leżała przewieszona przez kanapę z głową leżącą na podłodze, a jedną rękę miała w wazonie?!?!?!?! Jak ona........dobra nie ważne....... . Co się tu wczoraj działo?!??!?!?!!? Zobaczmy może mam coś w fonie zapisane czy nagrane..........Zdjęcia...............e tam nic ciekawego tylko jak pijemy wódkę, jest nawet filmik jak Rydel idzie wykonać swoje zadanie i wychodzi na klatkę(świeżo umytą, ale ona tego nie wie)
-Pokaże wam jak się idzie- Po tych słowach blondynka zaczyna strasznie kręcić tyłkiem i iść w pewnym momencie pośliznęła się tak, że wylądowała na tyłku z ogromnym hukiem......następnie podniosła się i szybko wbiegła do pokoju, a gdy kazałyśmy jej powtórzyć zadanie zaczeła iść po ścianie i w drodze powrotnej znów się wywaliła(pamiętasz Aga?). Dobra nagrania nie mówią mi zbyt wiele, a może by tak sprawdzić połączenia. Ostatnio gadałam z...................Rossem?!?!!?!?! MAtko ciekawe o czym gadaliśmy. Mam pomysła sprawdzimy naszą rozmowę..................
Co?!?!?!?!? Ja mu miłość wyznałam!?!?!?!?!?! Dobra spokojnie trzeba mu jakoś to wyjaśnić to co mówiłam. Wiem mam, powiem, że ja byłam pijana i musiałam wykonać zadanie..................o tak.................... Jeee......a teraz zadzwonię do niego i mu wszystko wyjaśnie..........Dziwne nie odbiera może się o to obraził i nie chce się ze mną już kontaktować. Matko.............co ja zrobiłam............................. .
Dobra pora na śniadanie i czas obudzić dziewczyny, bo już..........o matko 16 ?!!?!?!!?!??!?!??!. Śniadanie o tej godzinie? Chyba raczej pora na kolację.
-Halo!?!?!?!??!? Matoły!!!!!!!!! Wstawać!!!!!! Pora na amciu amciu!!!!!! Jełopy pobudka!!!!!!.
-Nie drzyj ryja młoda!!!! JA chcę spać i wrócić do Rikerolandiiiiii...............
-A ja do Ellolandiiii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-Dziewczyny już 16!!!!!! A wy o swoich chłoptasiach śnicie. Jak tak można?!?!!??!?!
- A ty o Rossie już nie śnisz?
-Nie.....
-Co się stał złotko?- moja kochana Ryd.
-Bo jak byłyśmy( i tu opowiedziałam im całą historię, mojej rozmowy przez telefon).
-O moje biedactwo. Nie przejmuj się on naprawdę cos do ciebie czuję. Ja to wiem i wiesz co? Jestem pewna w 1000% procentach.
-Na serio?
*Oczami Ross'a*
Siedzę sobie sam na łóżku, bo mój kochany braciszek postanowił iść na spacer z Cas by omówić nasz plan, a ja mam już dość tego wszystkiego. Nudzi mi się okropnie.......... . Taaaaaa................leżał bym sobie tak nadal nic nie robiąc i podziwiając w tym czasie jakże piękny i interesujący dla mnie sufit, ale do pokoju Vera.....
-Hej misiaczku...........kociaczku...............
-Cześć Vera
-Dlaczego kociaczku jesteś taki smutny? Coś się stało?
- TAK!!!!!! PORWAŁYŚCIE NAS!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Oj tam nie dramatyzuj tak............................ Ja mam pomysł co cię może pocieszyć.......- o nie nie wiem czemu, ale coś mi mówi, że to się dla mnie skończy.
- A....a jaki masz ten pomysł?- ludzie ja się boję............................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!! Jak się to rozniesie to po ,mnie.
-No wiesz...... możemy trochę pograć ...................
- Tak...........a............ w co?
- W seven minutes in heaven...............
- Nie dzięki ja je..........- No tak, to chyba chłopak powinien wpijać się w usta dziewczynie, anie na odwrót. Ale jaka jędza próbowałem ją odepchnąć a ona nie daję się tak łatwo i próbuje mnie rozebrać. Już zdjęła mi koszulkę!!!!!!! Matko jak ona to zrobiła. A co najlepsze teraz zdejmuje.....przepraszam zdjęłam mi już spodnie!!!!.
-Dziewczyno opanuj się nie będziesz..........ohhhhhhhhhhhhh.......................- nie no ja nie chcę z nią tego robić,ale męski....... nie nie możesz Ross!!!!!! Pomyśl co by sobie pomyślała Laura gdyby się dowiedziała, że dałem się zgwałcić jakieś dziewuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu.............
- Przestań nie mogę myśleć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nierozuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuumiesz, że ja tego nieeeeeeeeeeeeeeechce......aaaaaaaaaaa.............weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeź............
-A co Ross'y nie podoba ci się ?
- Nie!
-Serio?
- Serio!!! JA nie mogęęęeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee..................
- Ale no weź nikt się nie dowie.
-Nie nie chcę się czuć jak męska dziwka, a jeśli to teraz z tobą zrobię to tak właśnie będę się czuć.
- Oj no weż nie udawaj takiego świętego. Pewnie sam jak byś mógł to byś zdarł ubrania z tej całej jak jej jest? Laury?
-Ale z Laurą to coooooooooooo............ innego!!! Dobra koniec tego!!!!- wreszcie udało mi się ją zepchnąć z siebie.szybko złapałem swoje ubrania i pobiegłem do łazienk. Tam się zamknąłem i spokojnie ubrałem. Taaa........ teraz wystarczy przeczekać tu do powrotu Riker'a...............
*Pare godzin później*
-Ross!!! Bracie gdzie jesteś?!?!??!
-Tu!
-Co ty robiłeś zamknięty włazience skoro wiedziałeś, że i tak nikt nie wejdzie?
-Bo jak ty sobie spacerowałeś to mnie ta wiedźma chciała zgwałcić i i byłem już nagi i mimo moich oporów zaczęła........
-Cię gwałcić?!?!??!?!?!
-Nieee................ Ja nie chciałem i przedtym uciekłem bo uraziłbym tym swoją męską dumę.....
-Ahhhhhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaa.......... To co zrobiła?!?!??!??!?
-Dobrze
-Co dobrze??!!?!?!!
-UGH...........matoł.....
-Ostrzegałem, że będzie cię chciała zgwałcić. A teraz się tłumacz.- Ovzywiście musiałem wszystko dokładnie wyjaśnić Rikerowi, ale później powtarzałem tą czynność, ale z większymi szczegółami. I powiem wam jedno szkoda mi Van jeśli zgodzi sie z nim chodzić kiedyś..... Nieto co ze mną Lau będzie mieć rajjjjjjjjjjjjjjjjjjjj........................................
************************************************************************************
Sorry, że taki krótki, ale komputer nie chce mi się wyłaczyć i mi się zawiesił, a jak próbowałam wyjąć baterie to i bez baterii nadal ddziała?!?!?!??!' to nie dziwne? moze coś doradzicie? Wiem rozdział beznadziejny,a le zawsze coś jeśli chcecie możecie pisać co byście chcieli w następnych rozdziałach. JAkieś scenkinp: miłosne, kryminalne czy z horroru itp.
Do napisania Niepozorna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dobrze że Ross nie został zgwałcony:)haha
OdpowiedzUsuńTu ja :D
OdpowiedzUsuńOdnośnie nazwy bloga.
Zmieniam już u siebie. Nie zauważyłam, że mamy takie same :D
Za wszelkie niedogodności przepraszam :3
Ojj biedny Rossy :c hahaha ale dobry rozdział <3 czekam na nexta ! :*
OdpowiedzUsuńHahahahahaha xD Ona chciała zgwałcić Rossa xD Leżę i nie wstaję xD O ja cie ;D Najlepszy jest ten Rossiu. Hihi ^^ Czekam na next :)
OdpowiedzUsuńFajny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńHahahahahah nie no nie mogę!!! Ona próbowała zgwałcić Rossa!!! Zarąbisty rozdział!! Czekam niecierpliwie na nexta!!
OdpowiedzUsuń