PLOTKI
Jak każdy dobrze wie plotki mogą wiele namieszać w życiu
każdego człowieka. Zastanówmy się najpierw czym jest. Plotka jest definiowana
w słownikach językowych jako niesprawdzona lub kłamliwa pogłoska, powodująca
utratę dobrego wizerunku osoby, której
dotyczy, a plotkowanie jako robienie, rozpowszechnianie plotek.
No właśnie ale chłopak o którym jest ta opowieść stracił nie
tylko dobry wizerunek ale także możliwość nowych przyjaźni i o mało co nie
zaprzepaścił swojej miłości. A teraz wróćmy do meritum sprawy. Chłopak o którym
tu mowa nazywał się Austin Moon. Austin w dniu swych piątych urodzin stracił
rodziców. Nie miał on innej żyjącej rodziny. Trafił do sierocińca. Nie potrafił
się zaaklimatyzować. Plotki zawistnych ludzi doprowadzały do jeszcze większego
zamknięcia się chłopaka, ucieczki w muzykę. Poznał on swojego mentora. I co z
tego że był bezdomny? I co z tego że cały jego majątek stanowiła gitara? Był on
jedynym życzliwym człowiekiem jakiego spotkał on na swojej drodze. To on
nauczył dziewięcioletniego Austina gry
na gitarze. Taki stan rzeczy nie utrzymał się długo. Stary człowiek wiedział że
umiera dlatego w przeddzień swojej śmierci oddał chłopcu swoją gitarę.
Podarował mu mały płomyczek szczęścia. Austin źle przyjął wiadomość o śmierci
swojego mentora. To była kolejna tragedia w krótkim czasie. Chłopiec stał się
przez to opryskliwy. Powstawały przez to jeszcze nowsze plotki.
I tak mijały lata.
Austin wyrósł na przystojnego młodzieńca. Wysoki, blondyn który swoimi oczami
mógł hipnotyzować przyciągał wzrok ludzi. Lecz jego opinia nie była już taka
dobra. Był uważany za chuligana, łobuza który za każdy zły ruch reagował
agresją. Do historii przeszły jego „bójki”. Ludzie się go bali. Rówieśnicy
unikali.
Pierwszy września. Austin idzie do liceum. Szkoła była dla
niego prawdziwym koszmarem. Te ciągłe szepty i spojrzenia były nie do
wytrzymania. Do tego samego liceum poszła śliczna Ally Dawson. Średniego
wzrostu brunetka o pięknych brązowych oczach. Co wyniknie z ich spotkania?
*Oczami Ally*
-Trish, Dez zaczekajcie!
- Ally szybciej bo się spóźnimy!
- Już idę, idę.
Szybko do nich podbiegłam i razem poszliśmy na rozpoczęcie
roku. W trakcie drogi rozmawialiśmy o wakacjach. Gdy doszliśmy do budynku
szkoły zderzyłam się z pewnym przystojnym blondynem.
- Prze…..
- Uważaj jak chodzisz!- warkną i odszedł szybkim krokiem.
- Ally nic ci nie jest?- pytała zaniepokojona Trish
- Nie, nic mi nie jest. Ciekawe co to za chłopak?
- Lepiej trzymaj się od niego z daleka Ally to największy
chuligan w mieście….
- Przesadzasz Dez. Ale nie mówmy już o tym.- przerwałam mu.
- Jak chcesz Ally.
Poszliśmy na rozpoczęcie. Jak w każdej szkole dyrektor
trochę przynudzał po czym rozeszliśmy się do klas. Okazało się że jestem w
klasie z Trish, Dez’em i panem nie przyjemnym z rana. Trafiliśmy też na całkiem
miłego wychowawcę. Nie podobała mi się tylko ta atmosfera w klasie. Wszyscy
uczniowie przyglądali się nieprzyjemnie blondynowi. Bardzo mnie to dziwiło. W
takiej atmosferze minęły pierwsze dwa miesiące nauki wypełnione obserwacją
blondyna. I coraz dziwniejsze uczucie w brzuchu.
*Oczami Austina*
Dzień w dzień przez całe dwa miesiące czułem na sobie te
spojrzenia. Nieprzyjemne i zniesmaczone jak zawsze. Ale wiem też że pewna
urocza brunetka przyglądała mi się z nieukrywaną ciekawością. Wiele razy
próbowała też do mnie zagadać ale ją zbywałem. Nie chce znowu się zawieść.
Wbrew sobie coraz bardziej się w niej zakochiwałem.
Tego popołudnia zostałem dłużej w sali muzycznej. Co czwartek
tu przesiaduje żeby ćwiczyć grę i śpiew. Tak bardzo zatraciłem się w muzyce że
nie słyszałem otwierania się drzwi.
*Oczami Ally*
Uch dlaczego ja jestem taka zapominalska. Dziwiłam się w
myślach samej sobie. Jak można zapomnieć torby ze szkoły?! Wpadłam do klasy szybko chwyciłam torbę i
pognałam w stronę drzwi. Gdy przechodziłam obok sali muzycznej usłyszałam że
ktoś gra na gitarze i śpiewa. Oczarowana podeszłam i otworzyłam drzwi.
Give me love like her
'Cause lately I've been waking up alone
Paint splattered tear drops on my shirt
Told you I'd let them go
And that I'll fight my corner
Maybe tonight I'll call ya
After my blood turns into alcohol
No, I just wanna hold ya
Give a little time to me or burn this out
We'll play hide and seek to turn this around
And all I want is the taste that your lips allow
My, my, my, my, oh give me love
My, my, my, my, oh give me love
My, my, my, my, give me love
Give me love like never before
'Cause lately I've been craving more
And it's been awhile but I still feel the same
Maybe I should let you go
You know I'll fight my corner
And that tonight I'll call ya
After my blood is drowning in alcohol
No, I just wanna hold ya
Śpiewał Austin a ja nie mogłam się powstrzymać by do niego
nie dołączyć:
Give a little time to me or burn this out
We'll play hide and seek to turn this around
And all I want is the taste that your lips allow
My, my, my, my, give me love
Give a little time to me or burn this out
We'll play hide and seek to turn this around
And all I want is the taste that your lips allow
My, my, my, my, give me love
My, my, my, my, oh give me love
My, my, my, my, give me love
Zaśpiewałam. Szybko odwrócił się w moją stronę. Spoglądał na
mnie z miłością wypisaną w oczach ale szybko się opamiętała i zakładając maskę
obojętności wywarczał:
- Co ty tu robisz?
- Słucham. – Znowu to dziwne uczucie szczęścia i
bezpieczeństwa. W pewnym momencie jak się w niego wpatrywałam doszło do mnie co
tak naprawdę do niego czuje. Kocham go… Na moją twarz wpłyną uśmiech. Trzeba
coś z tym zrobić. Miałam już plan.
- A może sobie nie życzę żebyś mnie słuchała?! – Nie słuchając
go zaczęłam się do niego zbliżać śpiewając:
Give a little time to me or burn this out
We'll play hide and seek to turn this around
And all I want is the taste that your lips allow
We'll play hide and seek to turn this around
And all I want is the taste that your lips allow
Gdy skończyłam stałam na wprost niego i delikatnie musnęłam jego
usta swoimi:
And all I want is the taste that your lips allow.
Teraz naparłam na jego wargi obejmując go za szyje a on
położył swoje dłonie na moich biodrach przyciągając mnie bliżej siebie i
jeszcze namiętniej całując.
Oderwaliśmy się od siebie a do mnie dopiero teraz doszło co
ja tak naprawdę zrobiłam.
- Austin ja naprawdę przepraszam, ja nie powinnam, pójdę
już.- wyjąkałam a na mojej twarzy pojawił się wyraz zakłopotania i bezbrzeżnej rozpaczy
wynikającej najprawdopodobniej jego odrzucenia. Już miałam wybiec kiedy ten
mnie przytulił i wyszeptał do mojego ucha:
Give me love like
never before
'Cause lately I've been craving more
And it's been awhile but I still feel the same.
'Cause lately I've been craving more
And it's been awhile but I still feel the same.
- Kocham cię Ally.
W moich oczach zaszkliły się łzy nigdy dotąd nie byłam taka
szczęśliwa.
- Ja ciebie też kocham.
Tamtego dnia otworzył się nowy rozdział dla dwójki młodych
ludzi. Nie była to prosta droga. Budowali wszystko od podstaw. poznawali siebie
i swoje historie. Przeżyli wiele wzlotów i upadków. Jeżeli to co czuli na
początku swojej znajomości to miłość to nie potrafię opisać uczucia jakie ich
teraz łączyło. Było wiele wątpliwości i kłótni. Przetrwali wszystko. Zawsze
wierni sobie i swojej miłości. Wzięli ślub, zamieszkali razem, mieli dwójkę dzieci. I wreszcie zestarzeli
się razem.
Czy znalazł by się kto kol wiek w tych czasach, ktoś, kto
potrafił by tak kochać?
THE END
THE END
___________________________________________________________________________________________________________________________
https://www.youtube.com/watch?v=FOjdXSrtUxA
Jesteś najlepsza i poprostu uwielbiam cię razem z Dream Chicką (Agą) wspieracie mnie i zawsze doradzacie nie tylko w sprawie blogów... I dziękuje wam że jeszcze wytrzymałyście ze mną i moimi odpałami i humorkami i wybuchami zarówno agresji, smutku czy śmiechu... I mam nadzieję, że jeszcze nie opuścicie mnie przynajmniej do końca gimnazjum, czyli tego roku... A jak będziemy w liceum nadal w jednej klasie to ją rozwalimy naszymi wspólnymi odpałami :) To więc jeszcze raz dzięki dziewczyny i chciałam podziękować jeszcze moim czytelniczką i czytelnikom o ile tacy są.... że odwiedziliście tego bloga już 10000 razy. A teraz pisze rozdział na tego bloga i o nienawiści, oraz rock marano and lynch... Więc życzcie mi powodzenia.
Ps. rozdział postaram się jeszcze dziś.
Niepozorna
Moglabym co jakiś czas wstawiać na bloga moje prace.Wiec jeżeli ktoś by chcial poczytać coś mojego autorstwa proszę o komentarz.
Jeżeli komuś spodoba się moja twórczość (choć w to watpie)
Louise Noir
Moglabym co jakiś czas wstawiać na bloga moje prace.Wiec jeżeli ktoś by chcial poczytać coś mojego autorstwa proszę o komentarz.
Jeżeli komuś spodoba się moja twórczość (choć w to watpie)
Louise Noir
Oj kochana jeśli zostaniemy we trzy w naszym liceum rozpier**limy klasę. A co? Zabroni nam ktoś? Pamietaj co obiecałaś na koniec roku szkolnego. Ja pamiętam buahahahhhaha:D Nasza Louiska się bardzo postarała. Ale z kopie jej tyłek że taki krótki. Ja bym jeszcze poczytała... Dobranoc kochana ty moja Samarko !!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSamara była najlepsza... . Dziwię się że ludzie nie wychodzili z mieszkań tak sie darłyśmy ^-^
OdpowiedzUsuńLouise Noir
jesteście kochane ne wiem co by bez was zrobiła
OdpowiedzUsuńznaczy wy się darłyście bo to ja była Samarą :) A teraz wracam do pisania rozdziału
OdpowiedzUsuńKocham piosenkę give me love. Niepozorna masz mnie zabrać na jego koncert. Nie wiem jak to zrobisz ale mamy tam pojechać. Zabierzemy jeszcze trzecią do kompletu i go to the WARSAW ^^Ps mowie poważnie a jak nie to ide do dużej lub średniej ( zacieram ręce- od czytelniczki)
OdpowiedzUsuńA idź i co im powiesz?
OdpowiedzUsuńKochana czytelniczko! Nie jesteś kochanie zbyt suptelna....
OdpowiedzUsuńLouise Noir
Super one shot <33
OdpowiedzUsuńDobra dziewuski w poniedziałek o tym pogadamy
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńBardzo przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuń