niedziela, 9 listopada 2014

Rozdział 31

*Oczami Rydel*

Tak jak mówił Ell byliśmy na super romantycznej kolacji, a później i w kinie. Wieczorem wróciliśmy tak zmęczeni, że padliśmy razem na łóżko ze zmęczenia usypiając nawet nie wiadomo kiedy i w jakich pozycjach, oraz ciuchach. Rano jak się okazało spałam na kolanach, a raczej udach, zaś reszta jego ciała leżała na podłodze. Jak dało się zauważyć byłam ubrana w moją sukienkę, oraz koszule mojego chłopaka?!?! Nie ważne. Postanowiłam cicho wstać i przygotować dla nas śniadanie. Dyskretnie wyszłam z pokoju i prze teleportowałam się do kuchni gdzie przygotowałam to oto śniadanie.
Z tymi o to przysmakami udałam się do naszej sypialni gdzie mój ukochany nadal spał.
-Elluś....KOtku wstawaj.
-EMmmmm.... Daj mi pięć minut
-Kotek śniadanie ci zrobiłam. Zjemy i możemy coś porobić razem.
-A naprzykład?
-Pospacerować. Lub coś innego tylko zjedz.
Po skończonym posiłku udaliśmy się na dół do salonu obejrzeć jakiś film.
-Ryd a może wykorzystać to, że moich rodziców nie ma?
-O matko!
-Co?
-Twoich rodziców nie ma, a kwiatki nie ma kto podlewać musze się domem zająć.
-Ale nie o to mi chodzi.
-Ale ja muszę.
- Zrobimy tak ja ci pomogę z kwiatkami, a wzamian ty dziś wieczorem i jutro po południu jesteś cała moja ok?
- No nie wiem...
-Ufasz mi ?
-Ufam.
-Więc choć to popodlewamy, a później coś ci powiem.
-Ok to bierzmy się do pracy rodacy.
Po jakiejś godzinie skończyliśmy nasze ,,porządki''
-Więc co teraz mam dla ciebie zrobić?
-Więc ta niespodzianka, którą do ciebie przygotowałem wymaga tego byś spakowała sobie rzeczy tak na 3-4 dni, ale nie za wiele. Nie muszą być jakieś super eleganckie weź tam jedną sukienkę czy coś ok?
-Ok.
-I gdybyś była taka miła to...... spakowałabyś i mnie?
- Jasne możesz na mnie liczyć.Ile mam na to czasu?
- Jakbyś dała radę w godzinę no góra dwie to bym był bardzo szczęśliwy.
-Spokojnie zdążę.

Tak jak obiecałam tak też się wyrobiłam. Następnie przekazałam nasze walizki Ell'owi, który zaniósł je do samochodu. Następnie ja się przebrałam i dołączyłam do niego. Już po jakichś niecałych 15 minutach jechaliśmy do... no właśnie do kąd?
-Ell gdzie my jedziemy?
-To niespodzianka.
-A długo nam to zajmie ?
-Nie wiem jak dobrze pójdzie to na 3 po południu dojedziemy.
-To będziemy jechać 2 godziny?
-Nie 26 godzin.
-Co?!? To dokąd jedziemy?
- Mówię, że to niespodzianka, ale spokojnie nie bój się mam nadzieję, że ci się spodoba.

*Po 25godzinach i 30 minutach*
*Oczami Ella*
 -Rydel wstawaj.
-Co? Już jesteśmy?
-Już dojeżdżamy. Poznajesz?
- Ta okolica... Aaaa już pamiętam przyjeżdżaliśmy tu kiedyś gdy byliśmy mali z moimi i twoimi rodzicami  rodzeństwem.
-NO właśnie i dawno tu nie byliśmy więc postanowiłem coś przygotować.
 Gdy dojechaliśmy na miejsce naszym oczom ukazał się ten widok.
 - Ryd kotku idź do domku a ja zaniosę nasze bagaże i jedzenie.
-Dobra. Będę czekała na ciebie w środku.
Po jakichś 5 minutach wszystko było pownoszone a ja udałem sie do salonu, gdzie spotkałem moją ukochaną.
-Ell ile tu wspomnień powraca.
- Kotku mam pomysł. Pamiętasz, że tu na strychu są filmy z naszego życia ponagrywane no nie?
-No pamiętam. I co w związku z tym?
-Może urządzimy sobie wieczór filmowy taki z naszego życia co ty na to?
-Jestem za tylko filmy trzeba wybrać.
-To chodźmy na górę. Zobaczysz co kiedyś zrobiłem.   -WOW sam to ułożyłeś?
-Tak patrz a w tym pudełku czerwonym są nasze wspólne film, ale takie najbardziej łączące nas.
-To bierz i idziemy przygotować salon.
-Kotek a może zrobimy tak. Ty pojedziesz do miasta bo pamiętasz jak dojechać no nie?
-Jasne.
-No to pojedź tam i pokupuj to co masz na liście. Oczywiście masz moje pieniądze i kup sobie jak chcesz coś a ja przygotuje tu reszte.
-Dobra to pojadę wcześniej to szybciej zaczniemy i pomogę ci z przygotowaniami. Pa. Zaraz wracam.
-Pa misiek.

Dobra Dell wyszła a ja teraz muszę wszystko przygotować.
1. Przygotuj posiłek.
Hmm. co by tu ugotować? Mam zrobię spaghetti i do tego czerwone wino, a i świece, ale w której torbie je schowałem? A tak w tej czerwonej. Dobrze że wcześniej zrobiłem zakupy, a to po co Dell pojechała to tylko by ją czymś zająć.
Dobra skoro obiad już mam to teraz czas na punkt drugi.
2. Przygotowanie salonu i sypialni.
W sypialni wysypałem na łóżko różę w kształcie serca a na podłodze wysypałem piórka i właśnie płatki róż. Okna zasłoniłem roletami i ustawiłem w odtwarzaczu MP3 nastrojową muzykę. Następnym punktem był salon. Tam też okna zasłoniłem, rozłożyłem kanapę i naszykowałem wielki miły kocyk. na stole z boku ustawiłem świece i przyzdobiłem go ładnie. Pudełko z filmami postawiłem koło telewizora.
3. Sprawdź czy wszystko działa.
Działa.
4. Przygotuj się.
Czyli poszedłem się przebrać i odświeżyć się.  Gdy byłem gotowy zszedłem na dół. PO niecałej minucie usłyszałem jak ktoś wchodzi do domku.
-Kotku idź na górę się przygotuj jak chcesz a ja się zajmę masz 5 minut.
-Co? Tylko 5 minut? Dobra lecę.
Czas zaczynać. Szybko muszę lecieć teraz do kuchni i przynosić jedzenie i zapalić świece.
-Rydel schodź już.
-Ok. Schodzę.
PO sekundzie usłyszałem jak ktoś schodzi po schodach i ujrzałem ja.... taką piękną... Nie ma cudowniejszej osoby od niej a sukienka podkreślała i dodawała jej, jeśli to wogóle możliwe więcej urody. - Cudnie wyglądasz.
-Dziękuje.
-Prosze siadaj do stołu przygotowałem twoje ulubione danie.
Posiłem zjedliśmy w miłej atmosferze na ciągłym śmiechu i rozmowie. Następnie przesiedliśmy się na kanapę a ja włączyłem film......................................................



***********************************************************************************
Hej tutaj Niepozorna. Jak się wam podoba rozdział? Następny w sobotę. Szkoda mi tylko, że 1/3 obserwatorów komętuje.Ps. Aguś nie obrażę się za komentarz zamiast ustnych pochwał, a i o naszym planie pamiętaj.

    STo lat Riker




Dziś znaczy wczoraj Riker Anthony Lynch miał urodziny z tej okazji życzę Sto lat i marzę by znów zawitali w Polsce i by mi jak i innym fankom R5 udało się  być na tym koncercie. 
https://pbs.twimg.com/profile_images/487647156392976384/u73dyjAG.jpeg    Każdy ma swojego klona w Warszawie w teatrze ,,Buffo'' jest chłopak podobny do jednego z 1d, a u mnie w szkole w moim więku podobny do Riker'a znaczy czesze się tak samo ma takie same włosy mniej więcej mają tyle samo wzrostu i w ubiorze nawet trochę go przypomina :) Tak Aguś wiesz o kogo chodzi. Ja mam swojego klona nawet w mej szkole a wy? Spotkaliście kogoś podobnego do siebie?



8 komentarzy:

  1. Super rozdział!
    Czekam na szybkiego nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski!!! Czekam niecierpliwie na nexta :)
    Olivia<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny. :*
    Czekam na nexta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świeny Rozdział*.* Czekam na naxta ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Supcio!!! A dla Rikera osobne życzenia ode mnie <3 Super rozdzial PS. czekam na nexta!!! Jej jestem piąta!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zarąbisty rozdział, jak zawsze^^
    Czekam nexta xd

    OdpowiedzUsuń
  7. Szuper Rossdział :*
    Czekam na next ^-^

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej założyłam nowego bloga, wpadniesz? :) http://paczkaprzyjaciol-raura.blogspot.com + Super rozdział :)

    OdpowiedzUsuń